(Recenzja #8) O.S.T.R./Hades - HAOS


Osoby tworzące to CD - O.S.T.R., Hades
Tytuł płyty - HAOS
Wytwórnia - AsfaltRecords
Rok wydania - 2013

Ogólnie

     Tak ogólnie, Ostry jest jednak w pewien sposób pionierem dobrego rapu w Polsce i jego kojarzy każdy. Natomiast Had Hades to jego dobry ziomek którego możecie znać ze współpracy z Emade czy z dwóch solówek: Nowe Dobro To Zło oraz Czasoprzestrzeń. (także nawijał w HiFi Bandzie). A tak przy okazji to jak czytam innych recenzję to mi zawsze więdnie coś w sercu że sam tak nie umiem pisać, także żeby była jasność, robię to po to aby zachęcić do posłuchania danej płyty bądź zniechęcić, także no, nie oczekujcie że powiem wam wszystko, daję tylko namiary na dobry rap.

Wyraziście

     Hades moim zdaniem zawsze był ultra wyrazistym raperem, że to co miał do przekazania zawsze o sobie wybrzmiewało, to u niego doceniam że to nie on płynie z bitem, tylko bit z nim. (podobnie jak w przypadku Grammatik). A Adam? On jest zawsze dokładnie taki sam, za każdym razem mówi o czymś innym ale brzmi to tak samo, jak się mocniej zagłębimy to można znaleźć coś co sprawia że tylu ludzi słusznie uważa go za żywą legendę.

Album jakich wiele

     No właśnie, jest to dobry rap ale dotyka on tej samej tematyki co większość innych albumów, na tak samo dobrych bitach, jest wiele płyt które się pozytywnie wyróżniają ale to że jesteś dobrym zawodnikiem nie znaczy że z automatu twój album osiągnie zamierzone miejsce na OLiSie, każdy ma inny patent na przebicie ale oboje panów jest już dobrze znanych i dobre rymy przychodzą im ot tak. Okej tak czytam to... nie do końca mi o to chodziło, to jest dobre CD ale jeśli oczekujecie czegoś przez co wiara w hip-hop powróci to raczej wątpię w takową możliwość. Tak samo bity, czy cuty, różnią się ale mało, dalej jest takie samo BPM, dalej jest werbel co dokładnie ten sam odstęp czasu (około 1.2-1.5 sekundy), tylko te wstawki po każdym tracku są nawet śmieszne i płyta się tym wyróżnia, za to mają u mnie plus. A odczucia wizualne? Jeśli chodzi o to co jest w środku, głównie ten telewizor rozsuwany - ogromny plus, generalnie środek jest świetnie zaprojektowany, ale okładka? Przeciętnie, choć no jest fajnie zrobiona ale co z tego? Nie przyciąga uwagi na dłużej - jak cała ta płyta.


Spójność albumu - 7/10
Flow - 8+/10 na tle innych raperów, ale na tle ich wielu godzin nagranych zwrotek, które są praktycznie takie same brzmieniem? 3/10
Podejmowane tematy - 6+/10
Gościnne zwrotki - nie występują
Bity jako całość - 8/10 bity są solidne, gdyby wyszła wersja instrumentalna - warto by było ją zapuścić.
Scratche, cuty - 5/10
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 4/10 zewnątrz 8+/10 wewnątrz

Ocena końcowa - Nie wiem. Po prostu nie wiem co o tym myśleć więc jeśli nudzi ci się? Posłuchaj.


Komentarze

Popularne posty