(Recenzja #11) Grammatik EP+
Osoby tworzące to CD - Eldo, Jotuze, Noon
Tytuł płyty - EP+
Wytwórnia - Blend Records
Rok wydania - 1999
Dlaczego akurat to CD?
BO ASFALTSHOP ZAPOWIEDZIAŁ REEDYCJĘ! Jaram się jak nigdy, słyszałem pogłoski że szykują reedycję Flexxip'u ale raczej w to nie wierzę, a jak tak to będzie co kupować pod choinkę, wow. Jest to świetna płyta która w pierwszej wersji ukazała się w 500 sztukach, a EP+ bodajże w tysiącu, teraz pierwszej wersji za nic nie dostaniecie a EP+ chodzi czasem po 500-600 złotych. A jest to płyta świetna i zawsze chciałem mieć ją w kolekcji, w dodatku reedycja będzie obejmowała wersję na kasecie oraz WINYL! Ja spasuję czarną płytę i oszczędzę się do kompaktu, bez większego powodu, jakoś wolałbym tego chyba słuchać w samochodzie a nie jestem takim burżujem żeby kupować obie wersje.
Jak wyprzedzić postęp rapu
Chłopaki to świetnie pokazują, pewnie znacie płytę 'Światła Miasta', kto nie zna? Każdy fan rapu zna. No to tutaj jest tak samo świetnie, a o tej płycie wie trochę mniej osób, gdyby dokładnie te same nagrania wydali w 2004 czy nawet 2006 to nadal była by uważana za płytę roku bezdyskusyjnie. Moim zdaniem jest to ich najlepsza po Światłach Miasta płyta, gdyby Noon wydał z nimi kolejne - pewnie było by inaczej. Jeśli czyta to ktoś to słuchał Grammatika podczas premiery tych nagrań - props i szacunek. Jedyne na co liczę to że nagranie nie będzie zremasterowane bo znikła by cała magia, no i oczywiście żeby wydanie nie było w jewelu a zwykły digipack z jednym skrzydłem.
A samo CD
Warto zacząć od kwestii że są to świetne bity, o wiele lepsze niż dziś możemy czasem spotkać po bardzo wysokich cenach. Noon jest nie do zastąpienia, ogólnie na świecie, zapoznałem się z setkami raperów z całego świata (ich twórczością) i to na jakiej muzyce nawijali i z czystym sumieniem mogę stwierdzić że Noon jest jedyny w swoim rodzaju. Sama płyta jest kompletna i nie ma tam słabych elementów, może trochę za mało zwrotek Ash'a. Jest to bardzo smutny rap, Jotuze jest chyba jedynym MC z głosem typowego ulicznika z osiedla który nawija bardzo inteligentne rzeczy w pesymistyczny sposób, szkoda że nigdy nie wydał solówki, tak samo jak Ash, tamci ludzie po prostu poznikali, tylko Eldo nadal coś działa i czuję że jeszcze da nam przynajmniej 3 dobre płyty.
Reszta
Chyba nie mam nic więcej do dodania, przejdźmy do ocen. Spójność jest na bardzo wysokim poziomie, nie ma skoków między tematami, flow nie jest rażąco słabe, rażąco inne bądź dobre, jest zwykłe. Tematy nie są przesadzone, dotyczą ich życia. Gościnne zwrotki czyli jedna zwrotka Ash'a - świetna, pasuje i jest dobra. O bitach się wypowiadałem a skreczy i cutów z tego co słyszałem nie uświadczymy, okładka jest minimalistyczna i jest dobrym nawiązaniem do słownika gramatyki i ortografii z tamtych lat.
Spójność albumu - 9/10
Flow - 7/10
Podejmowane tematy - 8/10
Gościnne zwrotki - 9/10
Bity jako całość - 10/10 Pod względem słyszalnej jakości, na 10 zasługują tylko Returnersi i momentalnie Soulpete, ale Noon ma w swojej muzyce ukrytą magię którą trzeba potrafić dostrzec.
Scratche, cuty - brak
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 7+/10
Ocena końcowa - 8/10 Polecam wszystkim nabyć reedycję. (preorder od 1 Września)
Komentarze
Prześlij komentarz