(Recenzja #26) Flojd/Wiro - Kilka Stopni Wyżej
Osoby tworzące to CD - Flojd, Wiro
Tytuł płyty - Kilka Stopni Wyżej
Wytwórnia - De Nekst Best
Rok wydania - 2016
Wstęp
Postanowiłem posłuchać ponieważ cena na allegro aż mnie zabolała, + ludzie uważają ją za najlepszą w tym roku, więc przysiadłem i przesłuchałem. Z podsumowań roku najprawdopodobniej pojawi się tylko moje top (jeszcze nie wiem ile) płyt, myślę że dobrze to wyjdzie, tak za 3-4 dni ogarniemy temat. A no i dziś o 18 coś od Laika, chyba nie Level Up tylko to co tam zapowiadali z Boberem na temat psów... jakieś snippety były, nie ważne, przejdźmy do tematu.
Smuty
Tak się składa że mi w ręce wpadają takie kąski smutne. Są to goście całkowicie znikąd, ale robią to dobrze, cieszy mnie że takie osoby są dostrzegane. Teksty są trochę wtórne, ale ciężko odkryć coś nowego słuchając polaków, przecież żyjemy na takich samych ulicach, o czym innym można nawijać? Myślę że Flojd tą płytą wyrzucił z siebie wszystko co w nim siedziało. Bo taki Junes potrzebował kilkaset zwrotek żeby osiągnąć spokój, a HuczuHucz robił to całkowicie na siłę tego nie czując, takie są różnice sad rapów, proste. Nie mam dziś kompletnie weny, od 4 stycznia mam wolne do końca miesiąca, pozwolicie że jeszcze wyjdzie mała obsuwa i zaczniemy na grubo, ok? :/
Trzy najlepsze utwory - Taki Sam, Draft, Jestem W Tym
Spójność albumu - 8+/10
Flow - 8+/10
Podejmowane tematy - 5+/10 bo to zaczyna nudzić, ale wystawiona pozytywnie bo tak się podchodzi do tematu.
Gościnne zwrotki - 5/10 nic specjalnego od V'a, Pikersa i Gedza, a Huczu to pizda więc...
Bity jako całość - 9/10 tak się to robi, koleś znikąd z mocnym stilo
Scratche, cuty - 9/10 Krug klasa
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 9-/10 bo pasuje ładnie.
Ocena końcowa - 7+/10 ale jak masz fazę na taki rap to 10/10, nie jest to słabe, ale słyszałem takich rzeczy dużo.
Komentarze
Prześlij komentarz