(Recenzja #23) Aesop Rock - The Impossible Kid
Osoby tworzące to CD - Aesop Rock
Tytuł płyty - The Impossible Kid
Wytwórnia - Rhymesayers
Rok wydania - 2016
Ale o co chodzi?
Dobre pytanie. Postanowiłem poszerzyć swoje recenzje o zagraniczne produkcje w których siedzę tak samo mocno jak w pl. Odkryłem tego gościa szczerze mówiąc jakieś 19 godzin temu, jest całkowitym mistrzem. W Czym? W mądrym rapie. Z badań wynika że używa bardziej zróżnicowanego słownictwa niż Szekspir (nagrał dużo płyt, znając kilka z nich jestem w stanie stwierdzić że użył minimum 80% słów z języka angielskiego) czy Herman Melville. Mega ciężka rozkmina jego teksty, ale ma interesujący głos i bardzo dobre bity warte uwagi, dość proste w dzisiejszych czasach, ale to nie one są 'core' jego rapu.
Podziw
Dlaczego on tyle czasu umykał mym uszom? Przecież nagrywa od '97 stale po dzień dzisiejszy! Ale dobra, mniejsza. Przejdźmy do standardów. Spójność jest wysoka, dobrym dowodem na to jest fakt że głowa chce pęknąć po słuchaniu 'longiem' całego CD od ilości trudnych wersów. Flow... ej, poważnie. Jak mam ocenić flow człowieka który używa tylu różnych słów które zawsze kreują się w rymy a te rymy w momentami bardzo ciężki do odszyfrowania (ale jednak) przekaz? Nie wiem. Tematyka to głównie jego okres wczesnego życia i trudy z tym związane. Ciężko wybrać z czegoś tak spójnego trzy najlepsze kawałki ale spoko, spróbuję, nie będę uzasadniał swoich wyborów bo nie chcę mi się aż tak rozpisywać i marnować waszego czasu. Wizualne odczucia mocno na +, świetny projekt graficzny acz nie w jego stylu. 0 gościnek, to u niego standard, tak samo jak 0 scratchów i cutów (nie wsłuchiwałem się aż tak mocno, możliwe że gdzieś tam występują)
Trzy najlepsze utwory - Lotta Years, Water Tower, Tuff
Spójność albumu - 10/10 dawno nie słyszałem czegoś tak spójnego
Flow - Aesop Rock. Tu nie ma skali.
Podejmowane tematy - 9/10 bo nie jest to często spotykana tematyka na całe CD
Gościnne zwrotki - brak
Bity jako całość - 6+/10 jakieś tam plumkają, nie porywają.
Scratche, cuty - brak, po za kilkoma utworami z samymi scratchami
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 8+/10 pozytywnie ale nie w jego stylu
Ocena końcowa - 9-/10 płyta nie jest doskonała przez przeciętny poziom podkładów.
Komentarze
Prześlij komentarz