(Recenzja #24) Dope D.O.D. - Master Xploder
Osoby tworzące to CD - Skits Vicius, Jay Reaper, Dopey Rotten, Peter Songolo, Dr. Diggles
Tytuł płyty - Master Xploder
Wytwórnia - Dope D.O.D. Records
Rok wydania - 2014
Hoł Hoł Hoł!
Zacznijmy od tego że wesołych świąt! Dostałem trochę rzeczy, ale to na moim instagramie @matiwieczorek nawet nie że się przechwalam czy coś, ale 90% fotek tam to płyty, a dostałem same płyty, więc... Ale generalnie u mnie wszystko fajnie. Przejdźmy zatem do rutynowej recenzji.
Dołp DiOłDi Maderfakeeer
Tak się robi agresywny rap. Jak ich pierwszy raz usłyszałem to nie mogłem wrócić do butów z których wyleciałem. Całkowicie kozackie typy. Rapują pod dubstep i ubierają się jak metale, w dodatku są z Holandii, w dodatku północnej... żyć nie umierać! Piękna miejska okolica, a max 5h podróży i stoisz na środku Londynu, to jest potężny plus. Osobno rapowali od dawna, ale dopiero w 2011 zawiązali się w tym składzie i do połowy 2016 w nim byli wydając kilka naprawdę kozackich płyt. Jedynym minusem był fakt że dość mocno brali narkotyki i pili, więc Dopey Rotten (biały blondyn, drugi od prawej) postanowił od nich odejść, pomimo że pod tytułem Dope D.O.D. nagrywał już od 2009, więc tym bardziej szkoda. Jedynym członem Dope'ów który jest od samego początku duetu w 2009 po dzień dzisiejszy - jest Skits Vicius (trzeci od lewej). A dlaczego Rotten odszedł? Przez to że postanowił zdrowo żyć. Przez coś tam trafił do szpitala na jakiś czas, no i gdy wrócił do domu to zerwał z tym trybem życia i jedynymi raperami którzy nawijali na płycie Dope D.O.D. z 2016 jest Skits i Jay, a mocno szkoda, bo stworzyli właśnie coś mocno narkotycznego, gdzie faktycznie Rotten by nie pasował. Mocno nad tym ubolewam, bo uważam jego rap za najlepszy z całej trójki MC's, ale trudno, tak się żyje. Chciałbym dziś i jutro jeszcze dać się porwać świątecznemu klimatowi, więc wybaczycie że szybko ocenimy i jutro jeszcze spasuję od posta, pojutrze wjedziemy na pełnej! Warto wspomnieć że płyta z czasem (od połowy) robi się co raz spokojniejsza, to doceniam, że jak chcesz się wyluzować, to odpalasz ostatnie cztery numery.
Trzy najlepsze utwory - Master Xploder, Otherside, The Claim
Spójność albumu - 8+/10 track Ridiculous nie pasuje, głównie bit jest jakiś taki mierny
Flow - 7/10 bo tylko Rotten potrafi nawijać, (XD serio tak myślę) Skits i Jay nawijają tak dobrze głównie przez to że na agresywnym bicie ogólnie łatwo się rapuje, a w dodatku ich głosy idealnie pasują
Podejmowane tematy - 2/10 nic specjalnego, a jak już to ginie pod warstwą świetnego klimatu, przeciwieństwo Aesop'a
Gościnne zwrotki - 5/10 Orifice dał chyba swoją najgorszą zwrotkę w życiu, bo solowo potrafi dobrze nawijać, ale tu mu coś nie siadło, co nie zmienia faktu że pasuje do tematyki
Bity jako całość - 10/10 Songolo zrobiłeś to
Scratche, cuty - 7+/10 Diggles spoko robótka, ale praktycznie ich nie słychać przy tych bitach
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 8+/10 bardzo przyjemnie się album prezentuje, widać że jest robiony w ten sposób że nawet ja (a coś tam umiem) potrafiłbym zrobić taki cover i back, no i środek tylko że w Gimpie a nie Photoshopie, to jest okej, bo pasuje, trochę w stylu Wu-Tangu?
Ocena końcowa - jeśli chcesz się fajnie pobujać to 10/10 jak chcesz szukać tu sensu to 2/10 więc takie 6+/10 dane z ciepłym sercem bo płyta jest naprawdę fajna, ale przy Branded czy Da Roach (pozostałych LP Dope'ów w pełnym składzie) wypada najsłabiej.
Komentarze
Prześlij komentarz