(O Raperze #5) Aesop Rock

     Oczywiście coś się musiało zepsuć i nie dodało zdjęcia. Wybaczcie zatem że ten post nie będzie atrakcyjny, bo nie mam siły walczyć z 'Bloggerem'.

Dyskografia

     Zanim przejdę do swoich wylewów słownych (na które od 21.12 będę miał wyjątkowo dużo czasu, liczę po cichu na powrót do jednego wpisu dziennie) poznajcie jego dyskografię. Nazwy i rok premiery mogą pierwsze skojarzenia wnieść jakim stylem para się Ian.
+ postanowiłem podpierać się Wikipedią, bo bez odpowiedniego odpoczynku nie wymyślę nic, a tak mamy jakieś, prawda, wzorce do przyjęcia.

Music For Earthworms (1997)
Appleseed (1999)
Float (2000)
Labor Days (2001)
Daylight (2002)
Bazooka Tooth (2003)
Fast Cars, Danger, Fire & Knives (2005)
None Shall Pass (2007)
Skelethon (2012)
Hokey Fright (z Kimyą Dawson) (2013)
Lice (z Homeboy Sandmanem) (2014)
Cat Food (2015)
The Impossible Kid (2016)
Lice Two: Still Buggin' (z Homeboy Sandmanem) (2016)

Życie prywatne

'76 rocznik z Nju Jooork, który po skończeniu szkoły (collage w Bostonie) przeniósł się na zachodnie wybrzeże więc i stylówka spokojniejsza, bez napinki na Bronxach czy innych Queens. Ma młodszego i starszego brata o których wspominał kilkukrotnie na ostatniej solówce (ostatnia recenzja) również ciekawostką jest że Aesop potrafi grać na kilku instrumentach na których bazował swoje instrumentale, głównie na None Shall Pass.

Styl

     Oryginalny. Jest to jedna z tych osób która nie miała wzorców a sama się nimi stała. Mało popularnymi, ale wciąż. Jedynymi wzorcami były grupy rockowe podczas tworzenia bitów w późniejszej działalności (90% pierwszych dwóch płyt wyprodukował Dub-L). Ian jest introwertykiem, który otwiera się tylko podczas grania koncertów, jest to ciekawy przykład człowieka. Jeden z bardziej inteligentnych kolesi którego teksty są do pewnego momentu bełkotem. Nawet ja (takie małe 'bragging' ze mnie wychodzi) miałem problemy z jego niektórymi tekstami, co się nie zdarza często. Spoko jest też fakt że na single do których powstają teledyski - zawsze wybiera najbardziej wpadające w ucho numery (zazwyczaj zasługa refrenu) przez co jest zapamiętywany. Pewnie dlatego nie powstał żaden teledysk przez jego pierwsze 6 płyt :D jeśli rozumiecie, mnie tam śmieszy, ale szacunek maksymalny za te wersy. Hmm, o zasobie słownictwa już wspominałem, no nie wiem co można by jeszcze powiedzieć. Przez komentarze na Facebooku, strasznie streszczam swoje wypowiedzi, nie potrafię już uprawiać wodolejstwa.

Wady

     Bo ileż można się lizać.
Jego rap męczy słuchany dłużej niż godzinę. - dla mnie jest to ogromna przeszkoda, ponieważ lubię sobie zapętlać jedną płytę przez kilka tygodni i odczuwałem to zmęczenie mózgu.
Wszystkie płyty mogą zlewać się w jedno. - niby tak, ale podobnie jest z płytami Eldo, ale jak się wsłuchasz to odpowiadają o czymś zupełnie innym. Więc nie gadaj, tylko słuchaj uważnie.
Chyba tyle, autentyk, nie potrafię znaleźć więcej, jest perfekt.
Jak masz więcej w głowie niż pato dresik i znasz angielski - leć nadrabiać.










Komentarze

Popularne posty