(Recenzja #19) W.E.N.A. - Wyższe Dobro
Osoby tworzące to CD - W.E.N.A.
Tytuł płyty - Wyższe Dobro
Wytwórnia - brak (nielegal)
Rok wydania - 2007
Klasyk
Zacznijmy od tego że to CD zna każdy fan klasycznego rapu. Jeśli nie przepadasz za nową szkołą i lubisz dobry rap - a nie znasz tej płyty, czas to nadrobić. Teksty z płyty dobrze nadają się na cuty, ale przez to że jest to ogólnie znana płyta - z jej dostępnością jest ciężko.
Tematyka
Ma w sobie to coś. Wydaje mi się, że dopiero gdy zagłębimy się w słowa - możemy dostrzec dlaczego jest to tak legendarna płyta. Pozornie zwykła tematyka, ale jakby tak pomyśleć, jest ona ubierana w doskonałe rymy. Oczywiście nie ma doskonałych MC's, lecz prawdopodobnie dlatego Wudoe zyskał tyle sławy że nigdy specjalnie nie 'przeholował', nie przesadził z chęciami. Przez to miło się wraca do tej płyty. Nie jest przesadną braggą gdzie jest udowadniane - ja jestem najlepszy, a wy ssiecie. Za to można ją poniekąd docenić, czyli możliwość identyfikacji.
Reszta
Bity? Kixnare. To mówi wszystko. Jedna z kilku osób przy których bitach zawsze daję pełną dziesiątkę. Flow - to już klasyk. Gościnki są w porządku, skrecze są wykonane z klasą, a od strony wizualnej - jest bardzo dobrze bo skrupulatnie.
Spójność albumu - 8+/10
Flow - 9/10
Podejmowane tematy - 9-/10
Gościnne zwrotki - 8/10
Bity jako całość - 10/10 Piona Kix po sam grób!
Scratche, cuty - 8/10
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 8+/10
Ocena końcowa - 9/10 Bez najmniejszych oporów.
Komentarze
Prześlij komentarz