(Recenzja #18) Laikike1/Młodzik - Milczmen Screamdustry
Osoby tworzące to CD - Laikike1, Młodzik
Tytuł płyty - Milczmen Screamdustry
Wytwórnia - Staytrue Label
Rok wydania - 2012
Pisanki
Coś tam sobie pomrukuje pod nosem, bla bla bla... znamy te słowa doskonale od każdego kto jest hejterem Laika. Uważam że jego pisanki są spoko, wystarczy czasem mocniej pogłośnić numer bo jego flow tonie na bicie, no i oczywiście posiadać mózg do rozszyfrowywania, czy przynajmniej wejść raz na jakiś czas na Rapgenius. Wtedy gdy mamy jakieś pojęcie o tym o co może mu chodzić - jest gitara, fajnie się słucha. Jest to druga płyta, o wiele bardziej udana od pierwszego solo - od strony tekstowej. Bo flow jakoś bardziej kuleje, chyba wolałem gdy był bardziej trueschoolowy.
Rutynowe ocenki
Spójność jest teoretycznie wysoka, lecz te numery czasem dotykają zupełnie różnych tematów, osobiście nie przepadam za takimi rozwiązaniami, jakoś nie ma elementu wspólnego płyty wtedy. Flow Mareczka to jest inny świat. Ma świetne rymy, brakuje mu tylko głośniejszego wokalu i często jakoś zanikają, czasem tych rymów nie ma wcale przez kilka linijek, ale jest mega, jeden z lepszych tekściarzy w kraju. Tematyka jest czasem tak z dupska że ciężko powiedzieć tu cokolwiek, musicie sami przesłuchać tego projektu żeby zrozumieć jak bardzo znikąd jest ta płyta od strony tematów. Gości nie ma. Bity są świetne, cuty wydaje mi się że nie występują, a odczucia wizualne - bardzo w porządku. Jedna z ładniej wydanych płyt.
Spójność albumu - 6+/10
Flow - ciężko ocenić
Podejmowane tematy - 8+/10 za oryginalność
Gościnne zwrotki - brak
Bity jako całość - 8+/10
Scratche, cuty - brak
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 9/10 mocno w porządku
Ocena końcowa - Słabe 8/10 lub mocne 7+/10, chyba 8-/10 będzie najtrafniejsze. Jak na 2012 - była to płyta roku.
Komentarze
Prześlij komentarz