(Felietony, Topki i Offtopiki #10) Wywiad z EsZet'em


Jakie macie obecnie kontakty w Pato i Hipo? Przecinacie się na mieście, czy dalej razem tankujecie na umór jak jest okazja? Coś się zmieniło przez ostatnie kilka lat w waszych życiach?

Wiele się zmieniło, dla mnie przede wszystkim to, że nie mieszkam już w Polsce. W dobie mediów społecznościowych i ułatwionej komunikacji nie stanowi to jednak większej przeszkody, więc dalej jesteśmy w stałym kontakcie, a kiedy odwiedzam rodzinne miasto to możesz być pewny, że jest ogień. Co u reszty ekipy? Ogarniają życie i idą do przodu, a gdy jest okazja to melanżują, wiadomo. Pozmieniało się, również przez fakt zaistnienia na scenie, ale dalej jesteśmy dobrymi mordami i trzymamy się razem.

Śledzisz dzisiejszą scenę? Czekasz na jakieś premiery w 2017?

Jasne, że obserwuję scenę. Czekam przede wszystkim na projekty moich ludzi, bo to będzie rozpierdol jak zwykle - Penx pracuje nad płytą, Oxon również, Delekta kończy serię HOST i coś będzie montował z Nastykiem, mam nadzieję, że usłyszymy znów Eripe w myśl jego zasady "co rok musi coś być". Ciekawie się zapowiada ten rok w wykonaniu naszych ekip, zwłaszcza, że prawie wszyscy są teraz w fazie "muszę rozjebać", więc będzie się działo. Jeśli chodzi o innych zawodników, to czekam na płytę Ensona. No i na nowego Łonę, jak zawsze, ale to zapewne nie będzie ten rok.

Planujesz wrócić do rapu na pełnej piździe? Jakieś solo? Projekt 5-6? Reedycje? Kompilacje?

Planuję nagrywać coś więcej w tym roku, ale nie nazwałbym tego "powrotem na pełnej piździe". Wszystko w swoim tempie, bez ciśnienia i wczuwania się. Jeśli po drodze okaże się, że może z tego powstać płyta, to powstanie. O nowym Projekcie 5-6 rozmawialiśmy z Penxem nieraz i na pewno powrócimy do tematu, gdy będzie możliwość. Reedycji i kompilacji nie ma z czego robić, jeśli już, to będę nastawiać się raczej na nowe rzeczy. Chociaż 5-6 na fizyku brzmi interesująco.

Twoi ulubieni wykonawcy niezwiązani z rapem?

Słucham innych rzeczy niż rap, ale nie mam swoich ulubionych wykonawców. Może dlatego, że często nie znam nawet wykonawców piosenek, które mi się podobają, haha.

Myślisz że mógłbyś sprawdzić się na bitach wszelakich? Nawinąć pod cięższą rap-elektronikę jaką robi Młodzik, lub coś a'la Szops? (zwykłe bity lecz + gitary)

Ja nagrywam na bitach, które mi się podobają, do których mi się fajnie pisze, po których mi się fajnie leci. W żadnym wypadku nie uważam, że potrafię nawinąć pod wszystko - są bity, na których bym nie nagrał, bo nie byłbym zadowolony z efektu końcowego. Jeśli bit mi się nie podoba, lub podoba, ale czuję, że nie nawinę na nim tak jak trzeba, to wolę sobie odpuścić niż się męczyć albo kaleczyć, haha. Nie mam ciśnienia na bycie "wszechstronnym raperem". Gitary w rapie zawsze spoko, ale z elektroniką nie bardzo mi po drodze, choć jak zawsze wyjątki się trafiają.

Chciałbyś utrzymywać się tylko z robienia rapu? Opinie na temat takiego życia są podzielone, ciekaw jestem czy widziałbyś siebie w takiej konfiguracji jak O.S.T.R. czy Mielzky, którzy są ponad połowę czasu w trasie od kilku lat, a Adam rozegrał już ponad 2100 koncertów w swojej karierze.

To jakbyś zapytał się chłopaków na osiedlowym boisku do kosza czy chcieliby grać w NBA. Pewnie by chcieli, pytanie tylko czy by się nadawali? I nie chodzi tu tylko o umiejętności, tylko również o predyspozycje, przystosowanie, o pewien określony tryb życia i to, co robisz na co dzień. Nie wiem jak to wygląda w praktyce przez dłuższy czas, więc ciężko mi powiedzieć czy by mi to pasowało. Poza tym nigdy nie traktowałem rapu jako sposobu na życie, a wiadomo, że jak z zajawki zrobisz pracę - czyli obowiązek - to istnieje ryzyko, że zajawka zgaśnie.

Najważniejszy Polski i najważniejszy Amerykański 'klasyczny' album? Subiektywnie oczywiście.

Tupac - All Eyez On Me - to był pierwszy album rapowy w moim życiu, z którym miałem konkretną styczność, więc jeśli patrzymy w kategoriach "najważniejsze dla mnie", to właśnie ten, jak i oczywiście pozostałe Tupaka, bo prędko potem wjechała na głośniki cała dyskografia. Z polskich to będą stare 834 oraz Trzeci Wymiar - Inni Niż Wszyscy, te projekty pokazały mi jakie są możliwości składania technicznych wersów i z pewnością były na początku fajną inspiracją.

Ulubione miejsce w UK? np. park, region, miasto... etc.

Old Trafford. Jako wieloletni fan United miałem marzenie, by zobaczyć ich na żywo na tym stadionie i zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Jaram się, gdy mogę tam wrócić i wrażenia zawsze są takie same. Magiczne miejsce dla kibica.

Uważasz Newschool za żart, kolejną odmianę rapu, czy rozwój? Oczywiście u nas, bo w stanach taki Kendrick potrafi zrobić z tego sztukę w stylu już bardziej True Newschool, czy Bragga Newschool.

Nie jaram się tym. Oczywiście nie skreślam wszystkiego, co ma w sobie newschoolowe elementy, ale to po prostu nie mój klimat. Hopsin ze swoim "No words" dobrze to podsumował, haha. A w Polsce to wiesz, większość rzeczy jest po prostu przypałowa. Nieraz mam wrażenie, że jest to robione na bekę i nawet spoko beka, ale potem dowiaduję się, że to na serio i nie wiem jak mam zareagować.

Ostatnie pytanie, które jednak definiuje trochę gusta jako słuchacza
Jimson czy VNM?
oraz legendarne:
Rychu Peja czy Tede?

Wspomniałem, że 834 to ważne dla mnie albumy, więc na pewno bliżej mi do VNM-a niż Jimsona, ale jego stylówka też mi siada. W beefie kibicowałem VNM-owi i uważam, że w ogólnym rozrachunku wygrał, choć Jimson nagrał kozacki ostatni diss. Peja czy Tede? Lubię ich obydwu z innych powodów, a beefu między nimi nie sprawdzałem, jakoś tak wyszło.

Komentarze

  1. Przy szóstym pytaniu aż się czuje świeżą zajawkę na napisanie czegoś.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty