(Recenzja #22) O.S.T.R. - Jazz, Dwa, Trzy
Osoby tworzące to CD - O.S.T.R.
Tytuł płyty - Jazz, Dwa, Trzy
Wytwórnia - Asfalt Records
Rok wydania - 2011
O dziwo nie to samo
Dokładnie! Jest to jedyna płyta Adama której nigdy nie przesłuchałem, bo wolałem znać resztę płyt dobrze niż wszystkie po łebkach, no i wczoraj usiadłem, przesłuchałem 1CD, przesłuchałem 2CD... to jest inne! Jestem tym dość mocno zaskoczony, wszystkie płyty Ostrego w których tytułach pada słowo 'Jazz' (w trzech) są jakieś, inne... nie wiem, czy to brak stopy, jakieś podejrzane hihaty, czy ogólny luz w nawijce? Nawet scratche i cuty się pojawiły! Bardzo miły cedek, o, właśnie wymyśliłem, będę dodawał do podsumowania 'trzy najlepsze utwory z płyty' ponieważ przez długi czas sprawdzałem właśnie trzy losowe tracki, więc pomyślałem że jak podam trzy najlepsze, a wy sprawdzicie trzy inne pomijając te (czyli nie obiektywnie najlepsze, uważam że moje gusta nie są mocno subiektywne) będziecie mogli stwierdzić czy CD wam będzie siedziało, bo to już 6 dobrych numerów. Co do drugiej płyty - czyli gry planszowej... nie wiem, nie potrafię się do tego odnieść, tego po prostu trzeba posłuchać, przynajmniej jako ciekawostkę.
Standardowo
Ale po za klimatem - faktycznie, nie dziwię się ludziom którzy narzekają że nawija o tym samym, myślę że gdyby wydał dokładnie 50% płyt mniej, dziś byłby podwójną legendą. (ilość płyt na to nie wpływa, udowadnia to Smarki Smark który wydał w sumie dwie, czy Reno który też wydał dwie, ewentualnie Jimson ze swoimi trzema). Przejdźmy do ocen. Spójność jest perfekcyjna, taki paradoks. Czemu? Bo wydawało by się że te kawałki nie mają ze sobą nic wspólnego, ale zaufajcie mi, jakbyście ich słuchali zmixowanych z innymi trackami - wyłapalibyście że to z tej płyty. Nigdy później nie pojawiła się płyta która by tworzyła taką spójność jako całość. (wcześniej wyszło pierwsze solo Małpy, które po prostu jest całością, nie wyobrażam sobie tego inaczej słuchać, no i wcześniej wyszło Tylko Dla Dorosłych, jak słyszeliście, wiecie ocb). Flow jest nadal nie do ocenienia, najlepsze, ale monotonne, nie wiem jaka ocena do tego pasuje. 0 gości, to już chyba standard? Bity - mistrzostwo, standardowo. Skrecze i cuty są, są w porządku i pasują. Co do strony wizualnej? Bitch please, mamy tu grę planszową i jak na 02.2011 najładniejszy możliwy edit zdjęcia na okładce, dziś bym dał z 8+/10, ale na tamte? Dyszka.
Trzy najlepsze utwory - W Miłości, R.E.L.A.K.S., Abstynent
Spójność albumu - 10/10 ma to coś
Flow - nie do oceny
Podejmowane tematy - 9-/10 standard ale w piękny sposób podjęty
Gościnne zwrotki - brak
Bity jako całość - 10/10 Adam mistrzu!
Scratche, cuty - 8+/10
Odczucia wizualne (okładka itp.) - 10/10
Ocena końcowa - 10-/10 ale takie dość słabe. nie jest to coś obowiązkowego, wyjątkowego od strony skilla. Po prostu kupujesz to CD, odpalasz w samochodzie i jedziesz.
Komentarze
Prześlij komentarz